Myślę sobie, że czasami musi być gorzej, żeby później mogło być lepiej.
Gdyby ktokolwiek z Was powiedział mi latem ubiegłego roku, że zdjęcie
mojego autorstwa zostanie opublikowane w gazecie... Odpowiedziałabym, że
"To nie możliwe i na pewno nigdy tak się nie stanie. Przecież nie mam
nawet dobrego aparatu. Poza tym jestem chora, mam depresję i nie chce mi
się żyć. Ciągle mam migreny, a sił starcza mi tylko na wyjście do pracy.
Po powrocie do domu tylko śpię i płaczę, nie mam siły iść się wykąpać a
co dopiero myśleć o jakiejś fotografii. Nie wiem nawet jak się robi
zdjęcia i obsługuje lustrzankę."
Od tego czasu minęło 6 miesięcy. Co się w tym czasie zmieniło?
Od tego czasu minęło 6 miesięcy. Co się w tym czasie zmieniło?
Kupiłam aparat. Zawsze chciałam taki mieć, ale nigdy nie było to dla mnie na tyle ważne, żeby w końcu przeznaczyć na to pieniądze. Aparat był po to, żebym się czymś zajęła, żeby odwrócić moją uwagę od myśli samobójczych. Aparat był po to, żebym wstała z łóżka i robiła zdjęcia. Wyznaczyłam sobie cel, że zdjęcia będę robić codziennie. A muszę Wam powiedzieć, że to nie było łatwe. Dla chorego na depresję wstanie z łóżka i zrobienie prostej czynności, to jak wejście na Mount Everest. Mimo to wstawałam. Chociaż na chwile, ale wstawałam i pstrykałam te fotki. Czytałam książki o fotografii. Powiem Wam, że robienie kotom zdjęć i uczenie się fotografii, bardzo pomogło mi przetrwać ten najgorszy czas.
Kilka dni temu zadzwoniła do mnie Ania, pomalowana na niebiesko i mówi, że moje zdjęcie jest w gazecie! Byłam w szoku! Zdjęcia wysłałam dawno temu i prawie o nich zapomniałam. A tu takie wieści. Po
raz pierwszy w życiu opublikowano zdjęcie mojego autorstwa.
Chcę Wam
powiedzieć, żebyście się nie poddawali. Żebyście myśleli też o sobie, o swoich pasjach. Róbcie to, co sprawia Wam przyjemność. W bardzo krótkim czasie może się
wiele zmienić, na lepsze! Spełniajcie swoje marzenia. Moje się
spełniają. Jestem z siebie dumna :-D
Dumny jest też Bohun, bo to przecież jego braciszek jest na zdjęciu i mała Pańcia :-D
Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, zagłębienie się w fotografię zmienia nasze życie niemal o 180 stopni. Ja też tak kiedyś myślałam: "Ja i robienie dobrych zdjęć? Przecież to jakiś absurd!". Podziwiałam zdjęcia psich i kocich fotografów i nawet by mi do głowy nie przyszło, że kiedyś będę sama się tym zajmować.
Beatko, życzę dalszych sukcesów!
No właśnie, a teraz ludzie podziwiają Twoje zdjęcia, mało tego, uczą się od Ciebie fotografii! Masz wspaniały styl i wyczucie. Ja Tobie też życzę wielu, wielu sukcesów fotograficznych i nie tylko

OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje
Dziękuję
. A ja się cieszę, że mogę innych inspirować tak jak jeszcze niedawno psi fotografowie inspirowali mnie do ciężkiej pracy
.
UsuńBeatko, jestem z Ciebie dumna i cieszę się z Twojego sukcesu. Wierzyłam w Ciebie i nie przestaję.
UsuńJuż niedługo kolejne wyzwania przed Tobą. Mały biały kot i niebieski trochę większy czekają na Ciebie.
A Husky Foto inspiruje wiele osób, również mnie...
Dziekuje Aniu

UsuńNie mogę się doczekać spotkania z niebieskimi
Trzeba miec oko oprocz checi, bo te tez posiadam,aparat, ksiazki i koty, ale za cholere mi zdjecia nie wychodza...
OdpowiedzUsuńGratulacje:-)
:-) Mi caly czas sie wydaje, że ja nie mam talentu do robienia zdjęć. Mam wspaniałych modeli i troche szczęścia, duuuuużo chęci i radości z udanych zdjęć
UsuńGratuluję! ;D Cudowne masz koty!
OdpowiedzUsuńDziekuje.
UsuńJa naprawę uważam, że wszystkie koty są cudowne
Gratuluję! I talentu do zdjęć, i takich pięknych modeli
OdpowiedzUsuńCudo! Gratuluję, Beatko
OdpowiedzUsuńDziękuję Aleex
Usuńduma mnie rozpiera. Od dawna jestem fanka Twoich zdjęć
OdpowiedzUsuńClick to see the code!
To insert emoticon you must added at least one space before the code.